Kwiecień 2018

Rzymski cement jest tak trwały z powodu domieszek pyłu wulkanicznego

Czasopismo PNAS opublikowało wyniki badań, opracowanych przez zespół badaczy pod kierownictwem Mary Jackson z University of California w Berkeley. Okazało się, że cement używany przez starożytnych Rzymian w konstrukcji budynków, był tak silny, bo zawierał dużą zawartość pyłu wulkanicznego, lawy i wody.

 

 

 

Analizie poddano cegły, pochodzące z Forum Trajana w Rzymie, zbudowane w latach 100 - 112. Eksperci badali cement, używając promieniowania synchrotronowego. Udało się ustalić, że Rzymianie do cementu dodawali lawę i pył wulkaniczny, pochodzący z Gór Albańskich (wł. Colli Albani). Chodzi o pozostałości działalności wulkanicznej, która trwała aż do około 1100 roku p. n. e.

 

Cement trzymano przez około 180 dni. W tym czasie zachodziły reakcje chemiczne, w wyniku których powstawały małe kryształy, zapewniające siłę wiązania pomiędzy cegłami. Tak więc, dzięki produktom, które powstały na skutek aktywności wulkanicznej możemy podziwiać budynki starożytnych Rzymian, które liczą dziś około 2 tys. lat.

Oto jak przez lata zmieniał się ideał kobiecego piękna

Ideały kobiecego piękna stale się zmieniają i to, co było uważane za wzór 100, 50, a nawet 10 lat temu, obecnie może się jawić jako brzydota. Autorzy poniższego nagrania postanowili prześledzić zmiany definicji pięknej kobiety na przestrzeni dziejów.

 

Jakkolwiek może się to wydawać dziwne, przesadne wychudzenie prowadzące do tego, że kobiety mają chłopięce kształty, długo uważane było za coś niekorzystnego. Taki wizerunek rozpropagowali przeważnie homoseksualni projektanci mody, zafascynowani męskim ciałem.

 

Trudno się zatem dziwić, że modelki głodzą się, żeby wyglądać jak chłopcy, bez piersi, bez talii z wychudzonymi twarzami. Na szczęście to szaleństwo trwa najwyżej kilkadziesiąt lat, co w skali milleniów wydaje się śmiesznie krótkim czasem.

 

W okresie renesansu, piękną kobietą była ta, która miała najbardziej powabne krągłości. Z kolei już w latach 20-tych ubiegłego wieku, można był zaobserwować odwrotny kanon piękna. Liczyły się kobiety z małym biustem i wąskie w pasie. Standardy piękna zmieniały się zawsze i będą się zmieniały również w przyszłości.

 

Zniszczony Berlin na niezwykłym nagraniu z lipca 1945 roku

W portalu YouTube opublikowano siedmiominutowy film archiwalny, ukazujący powojenny Berlin. Materiał wykonany przez nieznanego operatora pokazuje skalę zniszczenia Niemiec i codzienne życie zwykłych Berlińczyków.

 

W opisie stwierdzono, że film obrazuje wydarzenia z lata 1945 roku. W tym czasie, Niemcy zostały podzielone między aliantów na cztery strefy wpływów. Wówczas w Berlinie pojawiły się znaki i nazwy ulic w języku rosyjskim.

 

W materiale filmowym wykonanym zaledwie dwa miesiące po upadku III Rzeszy widać zniszczony Reichstag, Bramę Brandenburskę i ruiny wokół centralnego placu Alexanderplatz. Można też zobaczyć jak wyglądał wtedy legendarny hotel Adlon i nieistniejący już bunkier, w którym rzekomo zginął Adolf Hitler. Nagranie jest o tyle ciekawe, że jest dobrej jakości a na dodatek w kolorze.

 

 

Polscy naukowcy rekonstruują okręt słowiańskich chąśników

Naukowcy z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku podjęli się zadania rekonstrukcji słowiańskiej łodzi z połowy XII wieku. Cenny zabytek wydobyty został z dna Zatoki Puckiej.

 

Łódz oznaczona przez muzealników roboczym symbolem P3,  datowana jest na około 1158 rok. Prace odbywają się w tczewskim Centrum Konserwacji Wraków. Dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego Jerzy Litwin stwierdził, że jest to "pionierskie przedsięwzięcie". Projekt jest ważny, biorąc pod uwagę, że w polskich muzeach są tylko dwa podobne eksponaty, w tym jeden zrekonstruowany jeszcze przed wojną.

 

W Polsce metodę,  którą zastosowali naukowcy jeszcze nikt nie stosował.  Wraki zrekonstruowane w ten sposób,  można czasami spotkać w muzeach skandynawskich.  Metoda polega na wybudowaniu metalowego kosza w kształcie łodzi w którym następnie osadza się zachowane drewniane elementy łodzi. W ten sposób zachowane zostają prawdziwe wymiary i kształt łodzi.

Zastosowanie nowatorskiej metody pozwoli na dopasowanie do siebie stępki, elementów poszycia i wręg. Średniowieczni szkutnicy słowiańscy stosowali inną kolejność montażu niż robi się to dzisiaj. Najpierw konstruowali skorupę poszycia łodzi, by następnie osadzić w niej wręgi. Skandynawowie w tym okresie, łączyli elementy łodzi nitami żelaznymi a łódz uszczelniali sierścią zwierząt.

 

Słowianie używali w tych celach drewnianych kołków i mchu. Charakterystyczne dla łodzi słowiańskich było także to, że listwy poszycia były dość cienkie, co powodowało, że łódz była lekka i szybka. W odróżnieniu od łodzi skandynawskich, słowiańskie były płaskodenne i wykonane tylko z dębiny.

 

Głównym napędem łodzi były wiosła. Łódz posiadała także gniazdo pod maszt,  co umożliwiało w razie potrzeby załodze składającej się z 12 osób postawienie czworokątnego żagla.  W rufowej części prawej burty znajdował się ster łodzi w kształcie dużego wiosła.  Naukowcy stwierdzili także, że drewno użyte do budowy łodzi jest pochodzenia zaodrzańskiego. Może to wskazywać, że łódz znalazła się na wodach Zatoki Puckiej w wyniku wypierania Słowian z Połabia przez Niemców.

 

Łódz pochodzi  z ciekawego i ważnego okresu w dziejach Słowiańszczyzny. Od X do XII wieku Słowianie brali czynny udział w handlu bałtyckim, gdzie byli dla Skandynawów partnerami ale i często rywalami. W tych burzliwych czasach Słowianie nie ograniczali się do handlu. Kiedy zachodziła potrzeba,  formowali ogromne flotylle i udawali się na północne i wschodnie brzegi Bałtyku. Gdzie dokonywali najazdów, które często kończyły się pogromem Skandynawów i zupełnym złupieniem celu wyprawy.

Taki los spotkał między innymi konkurencyjny port Hedeby, który nigdy nie wrócił do swej świetności po najezdzie obodryckim z 1066 roku, który wspomina w swej pracy "Gesta Hammaburgensis ecclesiae pontificum" Adam z Bremy. Nie lepszy los spotkał bogate norweskie miasto portowe Konungahela. W roku 1136  flota księcia Pomorza Racibora I (zródła mówią o 650 okrętach) posiłkowana przez Ranów i Połabian, pobiła koalicję duńsko-norweską, zdobyła po długim oblężeniu miasto i złupiła je do cna.

 

Zrekonstruowana łódz ma wejść w skład wystawy poświęconej łodziom słowiańaskim. Wystawa powstanie w nowym muzeum, którego budowę planuje się rozpocząć w 2019 roku. Otwarcie Muzeum Archeologii Morskiej w Łebie planowane jest na 2021 rok.

 

Więcej na temat mało znanej bitwy o Konungahelę można przeczytać w osobnym artykule ---> http://tojuzbylo.pl/wiadomosc/bitwa-o-konungahele

 

A jeśli ktoś chce się dowiedzieć więcej na temat wyczynów Słowian na Morzu Śródziemnym to zapraszam do lektury ---> http://tojuzbylo.pl/wiadomosc/chasnicy-slowianscy-piraci-postrach-morza-srodziemnego