CIA odtajniła setki stron dokumentów dotyczących Stefana Bandery. Nie przebierali w słowach!

Image

Źródło: Public domain

Elektroniczna biblioteka CIA, opublikowała kilkadziesiąt odtajnionych dokumentów (293 strony dokumentów) dotyczących Stefana Bandery, lidera Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

 

Dokumenty pojawiły się w elektronicznej formie 10 lat temu, jednak zostały ujawnione dopiero niedawno. W dokumentach CIA Stefan Bandera nazywany jest faszystą, hitlerowcem, niemieckim szpiegiem, podkreślana jest  także jego odpowiedzialność za zbrodnie dokonane przez UPA z polecenia kierownictwa partyjnego OUN.

 

W dokumentach potwierdza się działalność szpiegowska na rzecz III Rzeszy pod pseudonimem operacyjnym Consul II . Jednocześnie z dokumentów wynika, że po wojnie Bandera został współpracownikiem CIA.

 

W jednym dokumencie, sprawozdawca CIA nie bez wyrazów pogardy relacjonuje, stosunki panujące w OUN, opisując brutalne walki wewnętrzne ścierających się frakcji. Po zakończonych czystkach i przechwyceniu władzy w OUN, sprawozdawca CIA określił Banderę jako faworyta hitlerowskich władz na Ukrainie.

Image

   Powyżej jeden z ujawnionych dokumentów. Stefan Bandera nazwany w nim jest zawodowym szpiegiem Hitlera o pseudonimie Consul II

 

Dla CIA było jasne, że Bandera był Niemcom potrzebny na Ukrainie jako narzędzie represji wobec mniejszości etnicznych. Zaznaczono także, że w tej kwestii był zupełnie bezużyteczny w centralnej i wschodniej Ukrainie gdzie był zupełnie nieznany.

 

Jeszcze gorzej opisane jest w tym samym dokumencie, odrodzone pod kierownictwem Bandery "państwo", które nazwane tam zostało jako "mongrel state" "skundlonym państwem". Podkreśla się, że 5 tygodni istnienia tej efemerydy, charakteryzowało się wysokim poziomem okrucieństwa i bezprawia. Autor raportu stwierdził nawet, że element prawa i legalności obecny w najgorszych nawet totalitaryzmach był kompletnie nieobecny w "państwie" Bandery.

 

Autor wspomina też, że w ciągu 5 tyg istnienia "mongrel state" ludzie Bandery zdążyli zamordować 15.000 Żydów, 3000 Ukraińców i kilka tysięcy Polaków. Na zakończenie raportu autor stwierdza, że apologeci "jednodniowych wakacji" jak określił krótkie istnienie samostijnej Ukrainy. Polegają na ułomności ludzkiej pamięci,  przedstawiając ten epizod jako heroiczny i bohaterski fragment historii Ukrainy.

 

Zdaniem autora powinno być dokładnie na odwrót.  Zwłaszcza ruch dążący do utworzenia w przyszłości wolnej Ukrainy, powinni wymazać ze swojej historii ten "haniebny hitlerowski, faszystowski epizod, który przyniósł tylko wstyd, hańbę i cierpienie". 

Poniżej link do omawianego w artykule dokumentu.

https://www.cia.gov/library/readingroom/docs/BANDERA%2C%20STEFAN_0018.p…

Poniżej link do elektronicznego archiwum CIA gdzie można przeglądać dokumenty CIA o Banderze.  

https://www.cia.gov/library/readingroom/search/site/bandera%20consul%202

0
Brak ocen

Takie drobne przekłamanie w tekście. Oczywiście Bandera był agentem niemieckim a także brytyjskim, jednak "Konsul" to pseudonim innego niemieckiego agenta, Andrija Melnyka tego od SS-Galizien i Ukraińskiego Legionu Samoobrony. W kazdym razie tak pisał o tym Wiktor Poliszczuk.

0
0