Deus vult ! Historia wypraw krzyżowych cz.1

Kategorie: 

Źródło: publicdomain

W ciągu ostatnich trzech dekad,  zainteresowanie tematyką wypraw krzyżowych gwałtownie wzrosło i dziedzina ta stała się  polem intensywnych badań historyków średniowiecza i specjalistów z innych dziedzin. Wzmożone zainteresowanie krucjatami wywołane zostało prawie 30 lat temu, kiedy to doszło do konfliktu na szeroką skalę, pomiędzy koalicją państw zachodnich a muzułmańskim Irakiem.

Oliwy do ognia dolał prezydent George. W. Bush stwierdzając po atakach na WTC w Nowym Yorku, że USA rozpoczynają "krucjatę przeciw terrorowi". W świecie islamskim deklaracja ta została odebrana często jako deklaracja krucjaty przeciw islamowi.  Natychmiast tak na Zachodzie jak i w świecie islamskim,  poczyniono porównania do wypraw krzyżowych. Zwłaszcza w świecie islamskim, inwazja i okupacja Afganistanu i Iraku  odebrane zostały jako nowe wyprawy krzyżowe.

W Europie coraz częściej spotykamy się z odwołaniami do wypraw krzyżowych. Dzieje się tak dlatego, że Europejczycy zachodni nagle dostrzegli problemy związane z islamizacją Europy i gwałtownie rosnącą populacją muzułmańską w Europie. Ludzie rysują porównania do wydarzeń z przeszłości, gdyż zdają sobie sprawę z tego, że jeszcze raz nadchodzi czas starcia dwóch odmiennych cywilizacji.

Zanim przejdę do samych wypraw krzyżowych, warto nakreślić kilka zdań na temat czym była krucjata i jakie były przyczyny powstania  ruchu krucjatowego. I o tym co przekonało dziesiątki tysięcy Europejczyków pochodzących z różnych stanów społecznych, by zostawić swe domy i wyruszyć w długą i niebezpieczną podróż do Ziemi Świętej.

Słowo krucjata pochodzi od łacińskiego słowa "crux" czyli krzyż. 27 listopada 1095 roku papież Urban II na synodzie w Clermont ogłosił hasło "wojny świętej" i wezwał lud do przyjęcia krzyża i udziału w wyprawie krzyżowej. Na zakończenie mowy papieża, prawdopodobnie mnich Piotr z Amnies (charyzmatyczny wędrowny kaznodzieja) krzyknął Deus vult! Czyli Bóg tak chce! Zawołanie podchwycili rycerze i zgromadzony tłum i stało się ono hasłem przewodnim krucjat.

     Powyżej przybycie papieża Urbana II na synod w Clermont

Odpowiedz na wezwanie papieża była masowa i entuzjastyczna. Na znak przyjęcia krzyża i złożenia deklaracji wzięcia udziału w wyprawie, ludzie naszywali na ubrania czerwone krzyże, od tej pory krzyż stał się znakiem uczestników wypraw a ich samych zwano krzyżowcami.

Krucjaty były wyprawami zazwyczaj zbrojnymi, sankcjonowanymi przez papieży i podejmowanymi przez państwa i chrześcijańskie rycerstwo Europy. Wojny te były prowadzone przede wszystkim przeciwko muzułmanom, ale także przeciwko poganom, chrześcijańskim heretykom, a czasami przeciwko katolikom. Choć powody tych wojen były w dużym stopniu religijne, to mieszały się one również z czynnikami politycznymi i ekonomicznymi. Krucjaty ogłaszane były głównie przez papieży, jednak czasami również przez innych władców, wspieranych przez papiestwo.

Do krucjat zaliczane są wyprawy na Słowain połabskich, przeciwko pogańskim Prusom, wyprawy liwońskie (na teren pozniejszych Inflant), wyprawy szwedzkie przeciwko pogańskim Finom, wyprawy litewskie przeciwko Żmudzinom. Zbiorcza nazwa dla tych wypraw to krucjaty bałtyckie.

Każdy ruch religijny nie zgadzający się z linią nauczania Rzymu i potępiający korupcję i niektóre rzeczywiście gorszące praktyki, stosowane w tym czasie przez hierachów koscielnych, musiał się liczyć z możliwością konfrontacji ze zbrojną krucjatą. Taki los spotkał Waldensów w Alpach na pograniczu Francji i Sabaudii, Katarów w Langwedocji oraz czeskich Husytów.

Także katoliccy władcy, którym nie po drodze było chwilowo z Rzymem narażeni byli na atak. Król Aragonii Piotr III Wielki, musiał się zmagać z tak zwaną krucjatą aragońską. Pod pretekstem krucjat i nawracania niewiernych, wymuszano często zobowiązania feudalne. Tak było w przypadku Stedingerów. Stedingerowie byli kolonistami z Niderlandów, którzy osiedlili się na dość dzikich bagnistych terenach na północ od Bremy, w delcie rzeki Wezery. Dzięki własnej pracowitości i zastosowaniu nowoczesnych metod osuszania,  szybko zaczęli się bogacić z produkcji rolnej. Lokalni feudałowie oczywiście rościli sobie prawo do zysków, lecz Stedingerowie odmówili płacenia danin. Ponieważ teren ten był nawet w połowie XIII wieku słabo schrystianizowany i notowano tam liczne relikty wierzeń starogermańskich, było to wystarczającym pretektem by zacząć przeciwko pracowitym chłopom krucjatę antypogańką.

Przyczyn powstania ruchu krucjatowego nie należy upatrywać w jednym pojedynczym powodzie. Powodów było wiele i możne je umieścić w trzech głównych grupach. Powody religijne, polityczne oraz ekonomiczne.

W okresie średniowiecza ogromne poruszenie i szok w świecie chrześcijańskim wywołało zdobycie Jerozolimy przez Arabów w 638 roku, oraz przez Turków seldżuckich w 1072 roku. Wskutek tego wiele cennych relikwii chrześcijańskich trafiło w ręce muzułmanów i zostało przewiezionych do Persji.

A zatem pierwszym ważnym celem wypraw krzyżowych. Motywowanym religijnie, było odbicie Jerozolimy z rąk muzułmanów w, której znajdowały się ważne dla chrześcijan miejsca kultu, oraz zapewnienie chrześcijanom stałego i bezpiecznego dostępu do miejsc kultu. Nie małe znaczenie dla przecież bardzo religijnych ludzi tamtych czasów,  była obietnica złożona przez papieża Urbana II. Kiedy wezwał on ludzi na synodzie w Clermont do wzięcia udziału w wyprawie, obiecał każdemu uczestnikowi wyprawy odpuszczenie wszelkich grzechów, błogosławieństwo oraz zbawienie.

Powyżej Piotr z Amnies wskazuje krzyżowcom drogę do Jerozolimy

Ważnymi czynnikami decydującymi o powstaniu ruchu krucjatowego były czynniki polityczne i wojskowe. Świat chrześcijański z niepokojem obserwował kolejne agresywne działania muzułmanów stale atakujących chrześcijańskie ziemie z Sycylii. Podnoszącą na duchu zachętą, do walki z muzułmańskim agresorem, była prowadzona  z dobrym rezultatem od VIII wieku rekonkwista chrześcijańskich ziem w Hiszpanii i Portugalii.

Najważniejszym jednak powodem była chęć pomocy Bizancjum, które walczyło i traciło teren na korzyść muzułmańskich Turków seldżuckich.  Cesarz Aleksy I Komnen poprosił Zachód o dostarczenie posiłków na wojnę w Turkami, jego prośba został wysłuchana i Urban II zainicjował I wyprawę krzyżową.

Nie mniej ważkimi motywami do udziału w wyprawie krzyżowej były motywy ekonomiczne. Chęć wzbogacenia się poprzez otwarcie nowych zyskownych szlaków i faktorii handlowych, łączących Europę z Bliskim i Dalekim Wschodem. Spowodowało, że włoskie miasta kupieckie mocno popierały ideę krucjatową. Nie szczędząc na nią środków finansowych a także udostępniając swe floty, bez których transport wojska i wszystkiego co wojsku potrzebne do prowadzenia wojny nie byłby możliwy.

Trzeba także pamiętać, że w latach 1089-1095 w Europie nastąpiły liczne epidemie i klęski żywiołowe powodujące klęski głodu, wydarzeniom tym towarzyszyły nieustanne wojny pomiędzy możnowładcami. Nic zatem dziwnego, że zdesperowani ludzie zmuszeni borykać się z takimi problemami, ochoczo włączyli się w projekt, który jawił im się jako szansa na znalezienie sobie nowego lepszego miejsca na ziemi.

To samo dotyczyło stanów wyższych społeczeństwa, arystokracji. Prawo dziedziczenia w systemie feudalnym posiadał tylko najstarszy syn. Dla młodszych braci pozostawało do podziału niewiele lub nic. Często czekała ich kariera kościelna lub klasztorna, a to jak można sobie łatwo wyobrazić nie było kuszącą perspektywą dla ambitnego młodzieńca. 

Wyprawa krzyżowa kusiła baronów i hrabiów z Europy, perspektywą zdobycia w Ziemi Świętej własnego księstwa a nawet królestwa. Uniezależniając ich tym samym od władzy króla czy cesarza. Drobne rycerstwo mogło marzyć o zdobyciu posiadłości składających się z kilku lub kilkunastu wiosek. Innymi słowy średniowieczna Europa stała się dla arystokracji miejscem ograniczonych możliwości i perspektyw.

Powyżej krzyżowcy na okrętach w drodze do Ziemi Świętej

Do takiego stanu rzeczy przyczyniło się uchwalenie zespołu konwencji zwanych Pokojem i Rozejmem Bożym (Pax et Treuga Dei). Zespół konwencji uchwalony został po raz pierwszy przez synod w Charroux w 989 roku. Prawo to miało za zadanie ograniczenie niszczących sąsiedzkich wojen feudalnych, toczonych pomiędzy sobą przez feudałów w Europie.

Pokój i Rozejm Boży roztaczał ochronę nad określonymi kategoriami osób słabszych lub bezbronnych (od duchownych poprzez kobiety, dzieci i starców po chłopów, kupców i podróżnych) oraz obiektami (kościoły, klasztory, młyny, promy, domy, siedziby sądów itp.)

Rozejm Boży, projekt katalońskiego benedyktyna Oliby, opata Ripoll i biskupa Vic, ustanowiony w 1027 roku na synodzie w Toulouges w hrabstwie Roussillon, wyznaczał natomiast ramy czasowe bezwzględnego zawieszenia broni: od środy wieczorem do poniedziałku rano, później również w całym okresie adwentu i wielkiego postu.

Instytucja Pokoju i Rozejmu Bożego była stosowana do końca XIII wieku  przez papieży i synody biskupie.  Winni naruszenia Pokoju i Rozejmu Bożego  podlegali ekskomunice kościelnej, następnie jako gwałciciele pokoju (violatores pacis) pociągani byli przed trybunały pokoju tworzone przez ligi biskupów i co rozsądniejszych feudałów. W razie niepoddania się winnego wyrokom trybunału liga wypowiadała mu wojnę.

Wymuszona tym prawem bezczynność licznego rycerstwa, często bez ziemi i perspektyw powodowała u nich frustrację i niezadowolenie. Trzeba przyznać, że papiestwo świetnie wykorzystało tłumioną lecz narastającą energię, gromadzącą się niebezpiecznie wewnątrz rycerskiej warstwy społecznej. Energię, którą często obracali przeciwko sobie ze szkodą dla wszystkich.

Wyprawa krzyżowa okazała się być swego rodzaju zaworem bezpieczeństwa. Zaworem przez,  który można było upuścić kipiącą energię, ukierunkować ją właściwie w celu uzyskania wyższego, szczytnego celu jakim było odzyskanie Ziemi Świętej z rąk niewiernych.

CDN...

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)

Skomentuj