"Hunley" Okręt podwodny z czasów amerykańskiej wojny secesyjnej.

Kategorie: 

Fotografia. Public domain

Długo oczekiwana konserwacja okrętu podwodnego o nazwie „Hunley”  rozpoczęła się kilka tygodni temu w Warren Lasch Conservation Centre W USA. "Hunley" był pierwszym okrętem podwodnym, który przeprowadził udany atak zakończony zatopieniem jednostki wroga.

 

Okręt poszukiwano od dawna jednak dopiero w 1995 roku ekipa poszukiwaczy sponsorowana przez pisarza Cliva Cusslera odnalazła zatopiony okręt u wybrzeży portu Charleston. „Hunley” został wydobyty 8 sierpnia 2000 roku i poddany wstępnym zabiegom konserwacyjnym, które na 14 lat zabezpieczyły cenny zabytek poprzez zanurzenie go w zimnej wodzie pod niskim napięciem elektrycznym.

 

Konserwacja okrętu jest bardzo trudnym zadaniem. Największym problemem zespołu konserwatorów jest rozmiar jednostki. 12 metrowy okręt został umieszczony w specjalnie w tym celu wybudowanym basenie, który wypełniono ponad 200 tys litrów roztworu składającego się w 99% z wody i 1% wodorotlenku sodu.

 

Roztwór w którym zanurzony jest okręt usunie grubą warstwę piasku i muszle skorupiaków które przez 136 lat kolonizowały kadłub, najważniejsze jednak jest to, że z kadłuba zostanie usunięta sól czyniąca największe spustoszenie, powodując powolny rozpad jednostki.

Badacze mają nadzieję, że tak oczyszczony kadłub da ostatecznie odpowiedz na pytanie co spowodowało zatonięcie okrętu, a także da unikalny wgląd w szczegóły konstrukcyjne okrętu. Cały proces może potrwać nawet kilka miesięcy aż do całkowitego usunięcia soli.

 

W roku 1863 po nieudanych próbach z okrętami Pioneer i Pioneer II o napędzie elektrycznym, Horacy .L. Hunley projektant i inwestor skonstruował okręt o napędzie mięśniowym. Okręt wybudowano w portowym miescie Mobile w stanie Alabama, i po pomyślnych testach (załoga przeprowadziła kontrolowane osiadanie na dnie i pozostał pod wodą przez ponad 2 h) przetransportowano koleją do Charleston. W Charleston okręt miał pomóc w przełamaniu blokady założonej przez flotę północy na ten ważny port konfederatów.

 

Załoga 12 metrowej jednostki o wyporności 6,8 tony składała się z 9 ludzi, 8 korbiarzy i dowódcy będącego jednoczesnie sternikiem , korbiarze napędzali srubę napędową  przy pomocy  wału korbowego za pośrednictwem przekładni, taki napęd zapewniał jednostce prędkość do 4 węzłów.

 

Do oświetlania wnętrza okrętu używano jednej swiecy, która paliła się przez około 25min. Tracąca płomień swieca stanowiła także wskaźnik informujący załogę o potrzebie wynurzenia i wymiany powietrza. Do pomiaru głębokości używano barometru rtęciowego a do nawigacji kompasu.

 

Uzbrojenie okrętu stanowiła początkowo mina wypełniona 40 kg prochu holowana na 61 metrowej linie. Atak taką miną polegał na tym, że okręt musiał przepłynąć pod stojącą  jednostką wroga i wynurzyć się po drugiej stronie i kontynuować holowanie miny, która w momencie uderzenia w burtę atakowanego okrętu eksplodowała.

 

 

Skomplikowana procedura wymagająca sporego doświadczenia załogi spowodowała, że minę holowaną zastąpiono miną wytykową, czyli porostu ładunkiem wybuchowym zatkniętym na długiej tyczce zakończonej harpunem. Załoga musiała w tym przypadku staranować pod linią wody wrogi okręt i wbić w jego kadłub tyczkę z przymocowaną do niego miną. Detonacja miny następowała po wyczerpaniu się liny rozwijającej się w czasie wycofywania się okrętu podwodnego na bezpieczną odległość.

 

Prymitywizm konstrukcji powodował, że jednostka była bardzo niebezpieczna dla swojej załogi (problemy z wypoziomowaniem w zanurzeniu). W czasie testów i przygotowań przed atakiem doszło do trzech wypadków, które zakończyły się tragicznie dla członków załogi. W jednym z wypadków fala wywołana przez przepływający parowiec zatopiła okręt, z wnętrza jednostki udało się wydostać tylko kapitanowi Johnowi Payne

W kolejnym wypadku kiedy okręt przewrócił się do góry dnem udało się uratować ponownie kapitana i dwóch członków załogi. W trzecim wypadku zginęła cała załoga oraz konstruktor i budowniczy  okrętu Horacy .L. Hanley, który wyprowadził okręt na cwiczenia bez pozwolenia dowódcy okrętu przebywającego poza portem.

 

Także tym razem okręt wydobyto i wyszkolono nową załogę pod dowództwem Georga Dixona. W czasie szkolenia żaden z symulowanych ataków się nie powiódł, jednak pomyślne zanurzenia i wynurzenia pokazały, że rozwiązano wcześniejsze problemy i okręt nadaje się do przeprowadzenia ataku.

 

 

17 lutego 1864 roku „Hunley” wyszedł w rejs z rozkazem ataku na okręty blokady. Kapitan Dixon obrał na cel slup USS „Housatonic” Załoga okrętu podwodnego nie wiedziała, że flota północy spodziewa się ataku poinformowana przez dezerterów z armii połódnia.

 

Dowództwo floty Unii wydało rozkaz zabezpieczenia okrętów sieciami oraz prowadzenia ciągłej obserwacji powierzchni morza. Kapitan Dixon po zmierzchu dał rozkaz wynurzenia w celu zlokalizowania celu. Wtedy to obserwatorzy na USS „Housatonic” dostrzegli światło swiecy przebijające się przez grube szkło przyrządów obserwacyjnych w kopule dowódcy.

 

„Hunley” był już jednak zbyt blisko by załoga okrętu Unii mogła użyć swych ciężkich dział. „Hunley” pod ostrzałem broni lekkiej na ostrzał której okazał się odporny, dokonał precyzyjnego manewru umieszczając minę na burcie wrogiego okrętu.

Po wycofaniu się pod ciągłym ogniem załogi USS „Housatonic” mina została zdetonowana, potężna eksplozja wywoła wybuch w magazynie amunicyjnym pieczętując los USS „Housatonic” okręt Unii przełamał się na pół i zatonął w 5 minut. "Hunley" zdołał jeszcze nadać sygnał swietlny informujacy o powodzeniu ataku po czym zatonął z nieznanych do dzis przyczyn. 

 

 

W czasie swej krótkiej służby „Hunley” pochłonął życie 35 marynarzy, jednak przeszedł do historii przeprowadzając pierwszy skuteczny atak podwodny. Okręt wydobyto 8 sierpnia 2000 roku, dzięki badaniom DNA przeprowadzonym przez specjalistów medycyny sądowej udało się zidentyfikować z nazwiska wszystkich członków poległej załogi. W 2004 roku odbył się uroczysty pogrzeb członków załogi na , który przybyły tysiące ludzi.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)

Skomentuj