Islamskie najazdy na Francję i bitwa pod Poitiers 732 r.

Kategorie: 

Źródło:

10 lub 25 pazdziernika 732 roku doszło do bez wątpienia jednej z najważniejszych bitew w historii Europy a na pewno Francji . Siły frankijskie pod wodzą majordoma królestwa Franków Karola Młota i księcia Akwitanii Odona starły się z arabskimi wojskami pod wodzą Abd ar Rahmana Ghafiki, namiestnika Al-Andalus czyli Półwyspu Iberyjskiego podbitego przez muzułmanów.

Sytuacja Europy w tym okresie była bardzo trudna. Muzułmanie atakowali  na wielu kierunkach, dążąc do rozszerzenia władztwa islamu na kolejne ziemie. Wdzierali się do Europy przez Kaukaz, oblegli także w 717/718.r Konstantynopol, najważniejsze w tym czasie centrum świata chrześcijańskiego. Tylko dzięki pomocy bułgarskiego chana Terweła, który przyszedł Bizancjum z pomocą udało się pobić Arabów, którzy zostali zmuszeni do porzucenia oblężenia i ucieczki.

Innym teatrem zmagań chrześcijan z islamskim agresorem była Hiszpania. W 711 roku do Hiszpanii przedostały się wojska Tarika, które błyskawicznie opanowały prawie cały Półwysep Iberyjski.  Muzułmanie wierni słowom swego proroka, nie zwlekali długo i już w 712 roku zaatakowali ziemie dzisiejszej Francji, dążąc do podbicia ziem niewiernych i zaprowadzenia tam wiary islamskiej.

W kolejnych latach najazdy stały się częstsze, zwłaszcza po roku 717 i sięgały coraz dalej w głąb Francji.  W 719 arabski wódz Hurr zdobył starożytne miasto Narbonne i pas ziemi w Septymanii, wzdłuż wybrzeża aż do Rodanu. Ataki chwilowo zostały powstrzymane przez księcia Akwitanii Odona, który pokonał muzułmanów w bitwie pod Tuluzą w 721 roku.

Spokój nie trwał długo, już w tym samym, roku Abd ar-Rahman wywodzący się z jemeńskiego plemienia Ghafików podjął kolejne wyprawy na ziemie Franków. W latach 725 i 726 wódz Anbaka zdobył Carcassonne i Nimes, całkowicie zajmując Septymanię. Od tej chwili arabskie wyprawy raz po raz zapuszczały się daleko na północ wzdłuż Rodanu docierając aż do Besancon i Wogezów we wschodniej Francji.

Kampania roku 732

W 732 roku Abd ar-Rahman rozpoczął nowa wyprawę na ziemie Franków. Jego armia złożona w większości z lekkiej jazdy, rekrutującej się z Berberów i Maurów  przekroczyła Pireneje gdzieś w okolicach miasta Irun w Kraju Basków. W Gaskonii muzułmanie, splądrowali stolicę regionu Auch i skierowali się na Bordeaux.

Miasto to zostało zdobyte a wszyscy obrońcy zamordowani. Odon zastąpił im drogę nad rzeką Geronna, lecz poniósł w tej bitwie klęskę. Muzułmanie zajęci byli teraz plądrowaniem klasztorów i wsi w regionie a ich marsza na Tours przebiegał bardzo powoli.

Dało to czas Odonowi na zebranie rozbitych wojsk i wysłanie gońców do Karola Młota z wiadomością o islamskiej inwazji. Skonfliktowany do tej pory z Odonem Karol Młot (rywalizowali o pozycję w królestwie), natychmiast przerwał kampanię wojenną nad górnym Dunajem i pospieszył na pomoc Odonowi.

Wyprawa Abd ar-Rahmana znacząc swój marsz pożogą, rabunkiem i gwałtem dotarła do Poitiers. Miasto postanowiło się bronić co zatrzymało pochód muzułmanów. Abd ar-Rahman podzielił swa armię. Jedną część pozostawił pod Poitiers  z zadaniem zdobycia miasta a druga wyruszyła w kierunku Loary. Muzułmanie zbliżyli się do Tours i rozpoczęli przygotowania do oblężenia.  Wtedy zwiadowcy donieśli o nadchodzących połączonych siłach Odona i Karola Młota.

Zagrożony odcięciem od południa Abd ar-Rahman wysłał przodem wozy z łupami i jeńców a sam ruszył z tyłu osłaniając karawanę z łupami.  Arabska osłona taborów staczała częste potyczki z konnicą napierających Franków. Silny nacisk oddziałów Karola zmusił Abd ar-Rahmana do wycofania się w stronę Poitiers. Wódz arabski postanowił przyjąć otwartą bitwę.

Bitwa pod Poitiers.

Do bitwy doszło po tygodniu podjazdów, potyczek i wzajemnej obserwacji i badania się wrogich wojsk. Pole walki leżało w bliżej nieokreślonym miejscu między Poitiers a Tours, prawdopodobnie w pobliżu Cenon nad rzeką Vienne.

Siły arabskie liczyły zapewne kilkanaście tysięcy wojowników, głównie lekkiej jazdy, choć niektóre zródła podają nawet liczbę 50.000 wojowników. Prawdopodobnie ustawione były w kilka linii, a na ich tyłach znajdował się obóz. Frankowie być może dysponowali przewagą liczebną nad przeciwnikiem. Jak się zdaje mieli mniej więcej po równo piechoty, jak i jazdy (uzbrojonej ciężej od arabskiej konnicy). Karol postanowił przyjąć walkę obronną, licząc na wykruszenie się przeciwnika w kolejnych atakach na swoją pozycję. Nie ma pewności co do szyku jaki przyjęło jego wojsko.

W nowszych opracowaniach historycznych podaje się, że majordom spieszył przynajmniej część swoich jeźdźców i wraz z piechurami sformował gęstą falangę na jednym ze wzgórz. Początkowo żadna ze stron nie kwapiła się do rozpoczęcia bitwy. W końcu to muzułmanie przystąpili do ataków, lecz ponawiane szarże nie przynosiły efektu a tylko straty. Lekka konnica Abd ar-Rahmana nie była w stanie tak silnie uderzyć, by przełamać szyk przeciwnika. Sytuacja ta trwała do zmroku. Wtedy odo rozkazał obejść lewe skrzydło i zmusił muzułmanów do odwrotu.

Wkrótce reszta wojsk arabskich wycofała się do obozu. . W obozie szybko rozniosła się wieść o śmierci wodza, prawdopodobnie zginął on w jednej z szarż na pozycję Franków. Żołnierzy ogarnęła panika i pod osłoną nocy uciekli z obozu, kierując się na południe. Wedle niektórych źródeł muzułmańskich Adb ar-Rahaman zdołał wycofać swe oddziały do Narbonne i tam został zabity przez swoich podkomendnych.

Następnego dnia o poranku Frankowie zajęli obóz muzułmanów bez walki. Zajęci plądrowaniem licznych łupów nie podjęli długiego pościgu aż do zupełnego rozbicia wroga. Być może obawiali się także często stosowanej przez orientalne wojska taktyki,  pozorowanego odwrotu a następnie nagłego zwrotu zaczepnego, często kończącego się rozbiciem pogoni.

Możliwe jest także, że Karol Młot nie chciał całkowitej klęski muzułmanów co wzmocniłoby pozycję Odona, który jak wiemy rywalizował z nim o pozycję w królestwie. Zabezpieczony od strony Hiszpanii Odon miałby wolne siły by szkodzić Karolowi. Zresztą Karol Młot dostał wiadomość o powstaniu Fryzów i Burgundów, które musiał jak najszybciej stłumić, dlatego śpieszyło mu się by wyruszyć na północ.

Bitwa pod Poitiers często uważana jest za jedną z najważniejszych w historii, tę która powstrzymała Arabów przed podbojem Europy. Oczywiście ważniejszym zwycięstwem było odparcie muzułmanów spod murów Konstantynopola. Jednak dla Francji i Europy Zachodniej bitwa pod Poitiers była punktem zwrotnym. Od tej pory kolejne inwazje islamskie były odpierane dość łatwo a ziemie zagarnięte przez Arabów zostały odbite (Septymania ostatecznie za Pepina II Krótkiego)  a przyszłość Francji jako matecznika  europejskiej cywilizacji i kultury została ocalona. 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)

Skomentuj