"Polskie Mykeny" odsłaniają dalsze tajemnice
Image
O tak zwanych polskich Mykenach, czyli osadzie na Górze Zyndrama w Maszkowicach pisałem już w przeszłości. Postanowiłem jednak powrócić do tematu, gdyż archeolodzy kontynujący prace na stanowisku z epoki brązu, dokonują tam nowych fascynujących odkryć.
Z wcześniejszych badań wiemy, że osada otoczona była kamiennym murem, teraz naukowcy odkryli pozostałości fundamentów rozległej bramy obronnej wraz z przylegającymi do niej murami. Pozostałości budowli sprzed 3.5 tysiąca lat są bardzo zniszczone, co podkreśla kierownik wykopalisk, dr hab. Marcin S. Przybyła z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Powyżej dobrze widoczne fundamenty głównej bramy
Największe spustoszenia w strukturze fortyfikacji dokonali mieszkańcy okolicznych wsi. Według lokalnej tradycji budulec użyty do budowy kościoła w pobliskim Łącku pochodził właśnie ze starożytnych fortyfikacji. Mimo zniszczeń, fundamenty bramy rysują się dość wyraznie, zaznacza naukowiec.
Odkryta w ciągu obecnego sezonu archeologicznego brama, wygląda inaczej niż analogiczne konstrukcje z pózniejszych epok. Inaczej niż w budowlach średniowiecznych, zamiast wysokiej bramy lub baszty górującej nad wjazdem. Przed bramą budowniczowie wznieśli mury, przylegające prostopadle do głównego systemu fortyfikacji.
"Co ciekawe, główna brama wiodąca do pradziejowej osady pokrywa się częściowo ze ścieżką, którą mieszkańcy Maszkowic wjeżdżali przez całe stulecia na szczyt Góry Zyndrama, i którą też przez ostatnie kilka sezonów wychodziliśmy, aby prowadzić nasze wykopaliska" powiedział dr Przybyła.
Innym znaleziskiem w tym roku był kamienny chodnik, przylegający do murów od wnętrza osady. Chodnik był dość obszerny i miał szerokość 1,5m. Wykonano go z bloków piaskowca, takich samych jak mur okalający osadę.
Część z bloków obrobiono i wygładzono tak by poruszający się chodnikiem ludzie mieli równą powierzchnię. Według naukowców chodnik wykonany był z kamienia tylko w okolicach głównej bramy. W dalszych partiach prawdopodobnie wyłożony był drewnianymi dranicami. Jednak ten wniosek zweryfikują dalsze badania.
Dobrze ufortyfikowana osada powstała około 1750 roku p.n.e. dzięki wdrożeniu gotowego planu z którym przybyli osadnicy. Projekt został wykonany dużym nakładem pracy i z rozmachem jak na tamte czasy.
Fortyfikacje z Maszkowic są o ponad 2500 lat starsze niż kamienne budowle romańskie z początku XI wieku, które było do tej pory uznawane za najstarsze kamienne budowle na terenie Europy Środkowo-Wschodniej. Z tego właśnie względu jest to cenne i unikalne znalezisko.
Naukowcy są przekonani, że grupa osadników przybyła na tereny obecnej Polski pochodziła z terenów dorzecza środkowego Dunaju (o czym świadczą fragmenty odnalezionej ceramiki) i miała rozległe kontakty z terenami śródziemnomorskimi i nadadriatyckimi.
Tak spektakularnego odkrycia nikt się nie spodziewał. Choć Góra Zyndrama badana była od początków XX wieku, natrafiano tylko na pozostałości osady zamieszkanej od 1000 do 50 roku p.n.e. Jak się okazało w warstwach zalegających niżej znajdują się pozostałości jeszcze starszej osady.
Powyżej widok na fundamenty bramy
Według szacunków naukowców osada opustoszała nagle około 1550-1500 roku p.n.e. Zagadką pozostaje dlaczego osada wybudowana takim wysiłkiem została nagle porzucona, zwłaszcza, że brakuje śladów po najezdzie. Naukowcy stwierdzili, że istnieją ślady po wielkim pożarze mniej więcej z połowy okresu zamieszkania osady. Drewniane domy zostały wtedy jednak odbudowane. Odbudowane domy były dużo większe niż poprzednie, było ich jednak mniej.
- Dodaj komentarz
- 3948 odsłon
Według polskiego Indiany
Według polskiego Indiany Jonesa i Nikoli Tesli w jednym czyli pana Wandaluzji z Wrocławia cytadelę w Maszkowicach zbudowali naddunajcy z kultury Vinca a odkopano ją w takim stanie w jakim była użytkowana jako twierdza graniczna przez Ariów kultury trzcinieckiej. Pan Wandaluzja radzi również nie podniecać się za bardzo tym znaleziskiem bo był to "śmieć w porównaniu z ówczesnym Wrocławiem i Krakowem".