Rujm el-Hiri, osobliwy kompleks megalityczny ze wzgórz Golan
Image
Rujm el-Hiri - to niezwykła konstrukcja megalityczna zbudowana w pobliżu Morza Galilejskiego. Ten starożytny pomnik złożony jest z ogromnych kamiennych kręgów postawionych we wczesnej epoce brązu i do dziś pozostaje wielką tajemnicą. Nikt nie wie, kto stworzył kamienne pierścienie w kształcie koła, ani też dlaczego nigdy nie skończono ich budowy.
Imponujące starożytne ruiny, znajdujące się na Wzgórzach Golan, regionie znanym z roszczeń terytorialnych stawianych zarówno przez Izrael, jak i Syrię. Przypominają one okręgi zbudowane z ogromnych kamieni, ułożonych w stos. Całość konstrukcji składa się z około 40 000 ton czarnego bazaltu ułożonych w co najmniej pięć koncentrycznych pierścieni, z centralnym kopcem pogrzebowym ulokowanym w jego centrum.
Co ciekawe, podczas gdy w języku arabskim nazywa się on Rujm el-Hiri, co oznacza „kamienny kopiec dzikiego kota” co odnosi się zapewne dość niezwykłego umiejscowienia kamieni w tej konstrukcji. W języku hebrajskim nazywa się on Gilgal Refaim lub „koło olbrzymów”. Jest to również odniesienie do rasy gigantów występujących w Biblii pod nazwą Nefilim. Biorąc pod uwagę wielkość Rujm el-Hiri, nic dziwnego, że można by było go uznać za dzieło gigantów. Tym bardziej iż zgodnie z szacunkami, budowla ta powstała 5 tysięcy lat temu, a więc od około o 3000-2700 lat p.n.e we wczesnej epoce brązu.
Najciekawsze w tym wszystkim jest to że megalit ten nie zostałby odkryty jeszcze przez wiele lat gdyby nie badania archeologiczne z poziomu nieba. Z perspektywy gruntu, konstrukcje widziane w Rujm el-Hiri przypominają dość osobliwe gruzowisko. Dzięki temu, wiadomo nam teraz, że stanowisko to składa sią na pięć do dziewięciu masywnych okrągłych pierścieni otaczających centralną komorę grobową. Największy z nich mierzy ponad 152 metrów szerokości i od 1 do 2,5 metra wysokości. Pierścienie nie są kompletne, a niektóre z nich są połączone krótkimi ścianami, tworząc coś w rodzaju „szprychy” w gigantycznym kole. Ściany uformowano w jednolitej grubości, między 3,2 i 3,3 metra.
Źródło: Naomi Porat
Oto co na temat tego megalitu powiedział Uri Berger, ekspert od megalitycznych grobowców z Israel Antiquities Authority:
„To enigmatyczne miejsce. Mamy trochę informacji, ale nie cały obraz. Naukowcy przychodzą i są zadziwieni tym miejscem po czym wymyślają swoje własne teorie. ”
Archeolodzy uważają, że miejsce to nie było wykorzystywane jako osada lub struktura obronna, ale poza tym nie ma zgody co do jego funkcji. Na Bliskim Wschodzie nie znaleziono żadnej podobnej struktury. Jedną z teorii wyjaśniających cel tego miejsca jest kalendarz astrologiczny. Uri Berger twierdzi, że w czerwcu i grudniu podczas przesilenia wschód słońca pokrywa się z otworami na skałach.
Niektórzy badacze uważają, że miejsce to było używane jako lokacja dla rytualnych obserwacji astrologicznych lub kultu słońca. Niestety w dalszym ciągu nie wiadomo czy centralny kopiec pogrzebowy tego prehistorycznego megalitu powstał w czasie pierwotnego stworzenia pierścieni. Centralny kopiec mierzy około pięć metrów wysokości i 20 do 25 metrów średnicy.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kwestia artefaktów które na zawsze zaginęły z Rujm el-Hiri z powodu jego wieku i niefortunnej historii grabieży w tym miejscu. Uważa się, że centralny kopiec mógł kiedyś zawierać biżuterię i broń. Podczas wykopalisk w komnatach i ścianach nie znaleziono żadnych artefaktów, co wskazuje, że przestrzenie nie były wykorzystywane do przechowywania żywności lub życia.
Źródło: Naomi Porat
Nie można ustalić terminów datowania radiowęglowego, ponieważ nigdy nie odzyskano żadnego prehistorycznego materiału organicznego z tego miejsca. Całą sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że w Rujm el-Hiri nigdy nie znaleziono ludzkich szczątków co utrudnia uznanie tego miejsca za grobowiec. Obecnie sugeruje się iż może to być spowodowane tym, że pogrzeby wiązały się z tak zwanym„wcieleniem” a więc pozostawienie zwłok na pastwę ptaków i dzikiej zwierzyny. Pozostałości były później zebrane przez lokalnych mieszkańców i umieszczone w skrzyniach z kośćmi.
Dalsze komplikowacje w kwestii tego megalitu pojawiają się wraz z pytaniem, kto zbudował Rujm el-Hiri? Zgodnie z szacunkami specjalistów z organizacji Reuters, budowa tak ogromnego pomnika wymagałaby ponad 25 000 dni roboczych. To, w połączeniu z gromadzeniem i transportem kamienia, wymagało ogromnej sieci wsparcia, której zgodnie z naszą wiedzą, nie powinna posiadać koczownicza cywilizacja lub wędrowcy.
Tym samym natrafiamy również na kolejny trudny do wyjaśnienia megalityczny konstrukt, który na domiar złego znajduje się w sferze stałych napięć pomiędzy dwoma państwami na Bliskim Wschodzie. Czy kiedykolwiek poznamy odpowiedź na to kto zbudował "krąg gigantów" lub choćby jaki był cel istnienia tej konstrukcji? Najprawdopodobniej, przyjdzie nam jeszcze poczekać zanim odnajdziemy odpowiedź na to pytanie.
- Dodaj komentarz
- 267 odsłon