Chąśnicy. Słowiańscy piraci, postrach Morza Śródziemnego

Image

Źródło: Public domain

Cały świat zna wyczyny żeglarskie wikingów,  ich odwaga oraz umiejętność  nawigacji na wysokim poziomie zaprowadziły ich na krańce  Atlantyku, Morza Śródziemnego a przez wielkie rzeki Rusi na Morze Czarne i dalej na Bliski Wschód. 

 

Trzeba jednak wiedzieć, że i Słowianie nie bali się wody i chętnie wyruszali na morza i oceany. Chąśnicy,  bo tak nazywał się słowiański ekwiwalent skandynawskich wikingów,  trudnili się dokładnie tym samym co wikingowie. Handlem, rabunkiem a w miejscach do tego korzystnych, zostawali na dłużej zakładając własne osady lub dzielnice w istniejących już miastach.

 

Zapraszam Was do fascynującej lektury o wyczynach chąśników na Morzu Śródziemnym o koloniach, które zakładali oraz o sojuszach, które zawiązywali,  w czasach kiedy sława słowiańskiego pirata wzbudzała lęk w sercach mieszkańców wybrzeży Morza Śródziemnego. Narratorem owej fascynującej opowieści, będzie wybitny polski naukowiec. Profesor Tadeusz Lewicki. Jego dorobek naukowy jest skarbnicą wiedzy,  także na temat kontaktów Słowian ze światem islamu.

Obszerny fragment pochodzi z Tadeusz Lewicki: „Osadnictwo słowiańskie i niewolnicy słowiańscy w krajach muzułmańskich według średniowiecznych pisarzy arabskich” w: Przegląd Historyczny ¾ (1952). Zapraszam.

 

 

 

"Źródła arabskie zawierają również wzmianki o osadach słowiańskich na Sycylii. Jedną z nich, a mianowicie Sclafani, wymieniają one pod r. 939. Inną osadą jest Hārat as-Saqāliba („Dzielnica słowiańska”) w Palermo, stolicy emirów sycylijskich, położona w pobliżu portu. Wiadomość o niej podaje geograf i podróżnik arabski z drugiej połowy X w. Ibn Hauqal oraz Jāqūt, który zresztą najprawdopodobniej opiera się na relacji Ibn Hauqala.

 

Ten ostatni podróżnik wymienia również inną dzielnicę Palermo, którą nazywa „Dzielnicą meczetu Ibn Saqlaba”.  O początku osad słowiańskich na Sycylii nie mamy pewnych wiadomości, możemy jednak przypuszczać, że przynajmniej niektóre z nich powstały w ten sam sposób, jak i kolonie słowiańskie w Małej Azji, tzn., że zakładali je cesarze bizantyńscy dla obrony wyspy przed Arabami. Co się tyczy Hārat as-Saqāliba, to M. Amari i przypuszcza, że zawdzięcza ona swe powstanie piratom słowiańskim.

 

Opiera się on mianowicie na informacji arabskiego historyka i geografa Abū'l Fidāy’a, (XIV w.), według którego pojawiło się w r. 928/9 u wybrzeży Maghrebu i Sycylii 30 statków piratów słowiańskich, którzy wspólnie z Arabami pustoszyli Kalabrię, Sardynię i Korsykę. Przewodził im niejaki Sārib as-Saqlabi. Amari uważa, że ci korsarze, po zakończeniu swych operacji, osiedlili się w Palermo, właśnie w tej części miasta, która zwała się Hārat as-Saqāliba.

 

Imię wodza owych słowiańskich piratów Sārib nie wygląda na imię własne, lecz wskazuje raczej na jego przynależność do słowiańskiego szczepu Serbów. Byłby to więc członek któregoś z nadadriatyckich plemion, Serbów bałkańskich. Tym korsarskim plemieniem serbskim mogli być tylko, jak się zdaje, Narentanie czyli Arentanie zwani przez Konstantyna Porfirogenetę Paganami (poganami), którzy mieszkali w dorzeczu Narenty, w południowej części Dalmacji.

 

Narentanie pozostali przez długi czas poganami (stąd ich przezwisko u Konstantyna Porfirogenety) i dopiero pod koniec IX w. przyjęli chrześcijaństwo. Wydaje się, że oni jedni spośród Serbów mogli sprzymierzyć się w początkach X w. z Arabami dla wspólnej akcji przeciw chrześcijańskim miastom włoskim. Nie wiemy, ile załogi mogły pomieścić owe słowiańskie statki korsarskie.

 

Sądzę, że nie popełnię zbyt dużej omyłki, jeżeli liczbę załogi takiego statku określę na około 40 ludzi tj. tyle, ile, według Konstantyna Porfirogenety, liczyły duże statki wojenne (tzw. sagany) sąsiednich Chorwatów. Tak więc owa grupa korsarzy słowiańskich, która dała ewentualnie początek „Dzielnicy słowiańskiej” w Palermo, mogła liczyć około 1200 ludzi.  Nazwa Hārat as-Saqāliba później zanika i w dyplomach łacińskich z XII-XIII w. zastępuje ją określenie Seralcadi (< ar. Szari' al-qādi „Ulica Sędziego”). 

 

Piraci słowiańscy na Morzu Śródziemnym w X w. nie byli zjawiskiem rzadkim.

 

Cytowany wyżej geograf arabski Ibn Hauqal powiada, że wśród okrętów korsarskich, łupiących w tej epoce wybrzeża al-Andalus, t.j. Hiszpanii muzułmańskiej, nie brakło również i statków słowiańskich. Skądinąd wiemy, że nie brakło także Słowian chorwackich i dalmatyńskich we flocie bizantyńskiej, operującej na M. Adriatyckim i Jońskim, jak np. w czasie wyprawy na Bari (w połowie IX w.) przeciwko Arabom, którzy usiłowali tam zdobyć punkt oparcia. 

 

 

Korsarze słowiańscy na południu Europy są znani już od dawna. Już w r. 526 flota słowiańska atakuje od strony morza Konstantynopol. W r. 580 Słowianie budują dla chagana awarskiego Bajana most pontonowy z łodzi na Sawie i Dunaju. W r. 626 lekkie wojenne statki słowiańskie pojawiają się na M. Czarnym, walcząc po stronie Awarów przeciwko flocie bizantyńskiej.

 

Dzięki poparciu Awarów, korsarze słowiańscy pojawiają się w VII w. również na M. Egejskim oraz na Adriatyku. Lekkie statki słowiańskie kontrolują północne wybrzeża M. Egejskiego w drugiej połowie VII w., atakując statki bizantyńskie wiozące żywność z Salonik do Konstantynopola. Śmiałość tych korsarzy była tak wielka, że oblegli oni nawet Saloniki, największy port bizantyński na Morzu Egejskim i spustoszyli Cyklady.

 

W r. 623 Słowianie napadli na Kretę i M. Azję, zaś w r. 642 na Apulię, Te ostatnia wyprawa wyszła prawdopodobnie z Dalmacji, gdzie żegluga słowiańska rozwinęła się bardzo wcześnie. Sojusz piratów słowiańskich z Arabami, o którym mówi Abū'l-Fidā nie był wcale pierwszym wypadkiem tego rodzaju, wiemy bowiem, dzięki Konstantemu Porfirogenecie, że za panowania cesarza Nicefora, zapewne w r. 805 lub 807, Słowianie napadli na miasto Patras na Peloponezie, zmówiwszy się z „Saracenami i Afrykanami”.

 

 

Profesor Tadeusz Lewicki (ur. 29 stycznia 1906  we Lwowie zm. 22 listopada 1992w Krakowie) - polski orientalista, arabista i historyk mediewista o światowym uznaniu, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Członek Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności oraz m.in. Acadèmie des Sciences d’Outre-MerAssociation Internationale d’Études des Civilisations MediterranéennesRoyal Asiatic SocietyKörösi Csoma, Polskiego Towarzystwa Orientalistycznego i Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego. Zajmował się źródłami orientalnymi (arabskimi i hebrajskimi) do dziejów Afryki Północnej i Słowiańszczyzny oraz piśmiennictwem niektórych sekt muzułmańskich, przede wszystkim sekty ibadytów. Prowadził badania terenowe w Algierii, Mauretanii, Senegalu, Kamerunie i Tanzanii.

 

Jeszcze więcej na temat kontaktów Słowian ze światem Islamu,  osadnictwie słowiańskim w Syrii i Iraku obecności w Hiszpani w linku poniżej.  http://tojuzbylo.pl/wiadomosc/polscy-archeolodzy-tropie-slowianskiej-wa…

0
Brak ocen